Recenzja Dark Envoy Director’s Cut

Dark Envoy, opracowane przez polskie studio Event Horizon, to taktyczne RPG, które zyskało popularność dzięki swojej bogatej mechanice i intrygujących realiach łączących fantasy ze steampunkiem. Gra stanowi duchową kontynuację wcześniejszej gry Tower of Time i doczekała się wielu aktualizacji, które poprawiają rozgrywkę oraz dodają nowe funkcje. Ostatnio wydana wersja Director’s Cut wprowadziła znaczące zmiany w narracji i mechanice gry, co czyni ją jeszcze bardziej interesującą propozycją dla fanów gatunku.

Fabuła

Dark Envoy rozgrywa się w świecie Jäan, gdzie magia i technologia toczą nieustanną walkę o dominację. Gracze wcielają się w rodzeństwo, Malakaia i Kaelę, którzy jako poszukiwacze reliktów próbują przetrwać w konflikcie między Imperium a Ligą. Gra oferuje bogatą historię, w której wybory gracza mają realne konsekwencje, wpływając na rozwój fabuły oraz zakończenie.

Rozgrywka i postacie

System walki w Dark Envoy to mieszanka czasu rzeczywistego z możliwością pauzowania/spowalniania, co pozwala na strategiczne planowanie ruchów. Choć mechanika ta jest interesująca, niektóre bitwy mogą się wydawać zbyt długie i powtarzalne, szczególnie gdy przeciwnicy pojawiają się w falach. Na plus jest za to drzewko rozwoju i prowadzenie od samego początku dwóch różnych bohaterów, a o ile dobrze je wybierzemy to podczas potyczek będziemy posiadać duży wachlarz umiejętności (w podstawowej wersji mogliśmy grać tylko jedną postacią).

Herosi w grze są dobrze zaprojektowane, a ich rozwój jest satysfakcjonujący dzięki ciekawym umiejętnością/zdolnością, których może za wiele nie ma ale na polu bitwy są bardzo efektowne. Niestety, fabuła mimo, że z możliwościami obrania ścieżki narracyjnej jest odrobinę generyczna, a postacie drugoplanowe płaskie i mało przekonujące.

Mechanika Gry

Jednym z najważniejszych elementów Dark Envoy jest rozbudowany system klas i specjalizacji. Gracze mogą wybierać spośród czterech podstawowych klas: Wojownika, Łowcy, Inżyniera i Adepta, które dzielą się na łącznie 12 specjalizacji. Każda z klas oferuje unikalne umiejętności, co pozwala na ogromną różnorodność w budowaniu postaci.

Podczas rozgrywki, która przebiega bardzo płynnie, możemy zastosować spowolnienie czasu aby dokładnie zaplanować rozmieszczenie i kolejność zaklęć i ataków. Z jednej strony to spore ułatwienie ale poziom trudności jest na tyle wysoki, że tego typu wsparcie jest koherentnym elementem gry.

Strona wizualna w Dark Envoy

Grafika najnowszej produkcji studia Event Horizon jest dobrze wykonana, z szczegółowymi modelami postaci i bogato zaprojektowanymi lokacjami. Ścieżka dźwiękowa i efekty dźwiękowe również stoją na wysokim poziomie, dodając głębi atmosferze gry. Byłem pozytywnie zaskoczony widząc te wszystkie błyski, strzały i animacje podczas intensywnych starć w slow-motion.

Nowości w „Director’s Cut”

Wersja Director’s Cut wprowadziła wiele ulepszeń i zmian, które znacząco wpływają na doświadczenie gry. Wśród nich znajdują się m.in. nowa, główna narracja z głosem narratora jak i znaczące zmiany w fabule i scenkach przerywnikowych. Dodatkowo został poprawiony balans i optymalizacja gry. Mamy również kilka unikalnych przedmiotów i bossów jak i kilka elementów związanych z wydajnością zostało załatanych.

Niestety, Dark Envoy nie jest obecnie kompatybilny ze Steam Deckiem, co może być rozczarowujące dla posiadaczy tego urządzenia. Gra uruchamia się praktycznie bez problemu, płynnie przechodzi w rozgrywkę i nawet działa w 30kl/s ale klawiszologia to chaos i bez podpięcia myszy i klawiatury, ogrywanie tego tytułu nie jest możliwe. Studio zapowiedziało jednak wersje gry na Xbox i PlayStation, które mają się pojawić w przyszłości i być może pojawi się wsparcie dla Steam Decka.

Podsumowanie

Dark Envoy to solidne RPG z interesującą mechaniką i rozbudowanym systemem klas, które jednak boryka się z powtarzalnością i pewnymi niedociągnięciami w fabule. Wersja Director’s Cut wprowadza wiele ulepszeń, które czynią grę bardziej atrakcyjną, ale wciąż pozostaje miejsce na poprawki.