Beyond Sunset to ciekawa cyberpunkowa strzelanka pierwszoosobowa, która płynnie łączy szybką i szaloną akcję z przyjemnymi elementami RPG. Czerpiąc inspirację z kultowych tytułów, takich jak Doom, Shadow Warrior i Deus EX, twórcy wykorzystują nieśmiertelny silnik GzDoom aby stworzyć unikalną estetykę.
[steam item = 1665260]
Recenzja gry Beyond Sunset
Recenzowana produkcja zadebiutowała na Steam w programie wczesnego dostępu i oferuje graczom trzy bardzo rozbudowane epizody (kolejne dwa zostaną udostępnione w najbliższych miesiącach). Beyond Sunset jest wypełniony intensywnymi strzelaninami i przyjemnymi sekwencjami walki kataną niczym w Shadow Warrior, dzięki czemu każda chwila jest tu pełna akcji. Poruszając się po cyberpunkowym świecie, napotkasz wrogów, których pokonanie wymaga szybkiego refleksu i strategicznego myślenia – nie w każdym przypadku headshoot zapewnia tu błyskawiczne zwycięstwo. Trzeba być tu ciągle w ruchu, skakać, ślizgać się i przechytrzać przeciwników. Bossowie dają solidnie popalić!
Włączenie prostych elementów RPG do strzelanki pierwszoosobowej dodaje pewną warstwę immersji i personalizacji. Pozwala też poprawić uczucie progresji w miarę rozwijania umiejętności i zdolności postaci w trakcie gry. Elementy te również przyjemnie odrywają od niemal ciągłej akcji, która choć dostarcza sporo emocji i adrenaliny, po pewnym czasie uderza pewną wtórnością.
Cyberpunk i sythwave
Estetyka produkcji oddaje hołd retro urokowi wczesnych gier FPS, tworząc nostalgiczne naprawdę doświadczenie. Cyberpunkowy świat Beyond Sunset ożywa dzięki bardzo klimatycznej oprawie wizualnej, obejmującej oświetlone neonami ulice, wysokie drapacze chmur i szorstkie zaułki, które doskonale oddają futurystyczną i dystopijną atmosferę. O ile nadal nie macie dość oprawy z lat 90-tych.
Dopełnieniem urzekającej estetyki jest pompująca vapourwave ścieżka dźwiękowa Karla Vincenta. Styl ten, z mieszanką synthwave i ambientowych dźwięków, doskonale oddaje istotę cyberpunku i bardzo przyjemnie podkręca dynamikę. Niestety immersją zupełnie nieme dialogi – notki producenta nie wspominają o dodaniu voice actingu po pełnej premierze.
Twórcy postawili tu na bardzo bogate wsparcie dla moderów, więc w przyszłości prawdopodobnie znajdziemy tu sporo dodatkowej zawartości stworzonej przez fanów.
Problemy, którym warto się przyjrzeć
W Beyond Sunset grało mi się ogólnie bardzo przyjemnie i już we wczesnym dostępie mamy tu całkiem sporo zawartości. Muszę jednak przyczepić się do średnio przyjemnego sterowania – wielokrotnie miałem wrażenie, że moja postać się po prostu ślizga po nawierzchni, a przy elementach platformowych może to dodatkowo irytować. Co ważne, twórcy nie zadbali jeszcze o pełne wsparcie dla kontrolerów, a to co występuje aktualnie w grze to istna proteza. Celowanie jest zupełnie nieprecyzyjne, a podłączeniu gamepada wyświetlają się nadal ikony klawiatury.
Nie do końca porwały mnie też projekt poziomów – są całkiem ciekawe i spore, jednak bardzo łatwo się w nich zgubić ze względu na brak wygodnej nawigacji i wielokrotne wykorzystywanie podobnych ozdobników graficznych.
Podsumowując
Mimo to grze jak najbardziej warto dać szansę – sporo może się tu jeszcze pozmieniać do premiery. Jeśli jesteś fanem cyberpunkowej estetyki, walki podnoszącej adrenalinę i całkiem ciekawej jak na FPS-a fabuły, Beyond Sunset jest grą wartą poznania. Pomimo pewnych problemów z nawigacją i sterowaniem, zapewnia ona przyjemną rozgrywkę, która generuje mnóstwo adrenaliny.
Beyond Sunset (wczesny dostęp): to solidna produkcja, która wraz z kolejnymi aktualizacjami ma szansę porwać miłośników staroszkolnych FPSów, preferujących szybką akcję w stylu Dooma i Shadow Warrior, ubraną w stylistkę cyberpunkowego sythwave. – Gaming Mode