Gry w budowanie miasteczek ewoluowały znacząco na przestrzeni lat, ale Pioneers of Pagonia stara się cofnąć nas do złotych czasów rozkwitu tego gatunku. Jedną z kluczowych postaci stojących za produkcją jest Volker Wertich, znany ze swojej pracy nad The Settlers, ukochaną przez grą o budowaniu miast wydaną w 1993 roku.
[steam item = 2155180]
Pioneers of Pagonia to przede wszystkim gra symulacyjna polegająca na budowaniu miasta i kolonii. Zadaniem graczy jest założenie i rozbudowa średniowiecznej kolonii fantasy na niezbadanej wyspie. Zaczynając z ograniczonymi zasobami, trzeba strategicznie zarządzać swoją gospodarką, stawiać kolejne budynki i zapewniać dobrobyt swoim obywatelom. Gra oferuje szereg map i scenariuszy, co powinno wystarczyć na kilkanaście godzin przyjemnej rozgrywki.
Pioneerrs of Pagonia – wczesny dostęp
Tytuł znajduje się obecnie w fazie wczesnego dostępu, a deweloperzy przedstawili już swoje plany dotyczące przyszłych aktualizacji. Gra jest już dobrze dopracowana i działa płynnie, bez większych problemów z wydajnością. Zespół deweloperów z Envision Entertainment zamierza jednak dodać jeszcze więcej zawartości i funkcji, aby poprawić wrażenia z rozgrywki. Planowane aktualizacje obejmują tryb kooperacji dla rozgrywki wieloosobowej, dalsze ulepszenia systemu ekonomicznego i ogólnie więcej zawartości.
Jedną z wyróżniających się cech Pioneers of Pagonia są konfigurowalne mapy. Mamy tu możliwość dostosowania różnych ustawień, takich jak dostępność zasobów, rodzaje terenu i obecność wrogich przeciwników. Ten poziom personalizacji pozwala dostosować rozgrywkę do własnych preferencji, tworząc unikalne wyzwania przy każdej rozgrywce. Niestety w grze nie znajdziemy rozbudowanej kampanii fabularnej i nie widzę nigdzie informacji, że ma zostać dodana. To typowo sandboxowa zabawa, co nie każdemu się spodoba.
Zarządzanie zasobami jest kluczowym aspektem gry. Gromadzenie materiałów, takich jak drewno, kamień czy rudy jest niezbędne, aby wznosić budynki i zaspokajać potrzeby swojej rozwijającej się kolonii. Gra wykorzystuje prosty system ekonomiczny, w którym zasoby są gromadzone i wykorzystywane w łańcuchach produkcyjnych do tworzenia różnych towarów i materiałów. Twórcy w tym momencie dostarczyli ponad 40 budynków i 70 zasobów, więc jest co robić.
Bardzo dobrze sprawdza się tu możliwość swobodnego rozmieszczania budynków. W przeciwieństwie do tradycyjnych gier w budowanie miasteczek opartych na siatce, budowle mogą być tu umieszczane bez ograniczeń, co pozwala na tworzenie bardziej kreatywnych i atrakcyjnych wizualnie osad. Świetnie sprawdza się też budowanie drogi, które w wielu tytułach podobnych tytułach bywa irytujące, a tu działa niezwykle intuicyjnie.
Choć Pioneers of Pagonia skupia się przede wszystkim na budowaniu miast i zarządzaniu zasobami, to wprowadza również elementy walki. Wrogowie, tacy jak bandyci, złodzieje i mityczne stworzenia, wędrują po mapie i stanowią zagrożenie dla kolonii. System jest bardzo prosty i nie powinien sprawiać większych problemów nawet osobom nie znającym gatunku, ale jest całkiem przyjemnym urozmaiceniem rozgrywki.. Chciałbym, aby wraz z kolejnymi aktualizacjami rozbudowano bardziej ten aspekt. W tym momencie wystarczy postawić odpowiednią ilość budynków obronnych i można zupełnie zapomnieć o zagrożeniu.
Pioneers of Pagonia na Steam Decku
Pioneers of Pagonia jest całkiem grywalne na Steam Decku, jednak nawet na podstawowych ustawieniach graficznych zdarzają się drobne spadki klatek poniżej 30 FPS. Moim zdaniem nie skreśla to tytułu ze względu na spokojny charakter rozgrywki. Nieco bardziej przeszkadza brak wsparcia dla pada, ale są już dostępne profile sterowania od społeczności, w tym jeden stworzony przeze mnie – po chwili przyzwyczajenia grało mi się na nim świetnie.
Warto też dodać, że tytuł posiada zapis postępów rozgrywki w chmurze, więc można wygodnie przeskakiwać między rozgrywką na PC, a Steam Deckiem. W ustawieniach graficznych warto ustawić skalowanie interfejsu na jakieś 130%, aby wszystko było czytelne.
Czy warto kupić Pioneers of Pagonia już teraz?
Pioneers of Pagonia już teraz oferuje dużo więcej, niż ostatnie produkcje Ubisoftu wydane pod szyldem The Settlers. To swoisty powrót do przeszłości, choć nieco za bardzo uproszczony, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekty walki. Mi tytuł bardzo się spodobał i okazał się dla mnie bardzo miłą odskocznią od większych gier. Mam nadzieję, że wraz z rozwojem doczekamy się tu pełnoprawnej kampanii fabularnej, która urozmaici rozgrywkę i postawi realny cel przed graczem. Wczesny dostęp to zawsze pełne ryzyko, ale widać, że tym razem twórcy wiedzą co robią i już teraz oferują wiele godzin bardzo przyjemnej zabawy.